czwartek, 19 kwietnia 2012

Walczymy



Grzanka w pulowerku... Znacie to skądś? Znowu ma dziury na grzbiecie. Tym razem jednak podejmujemy radykalne kroki i idziemy na wojnę z alergią. Co oznacza, że stosujemy dietę eliminacyjną - przez 1,5 miesiąca tylko jeden rodzaj mięsa i to takiego, którego nigdy wcześniej nie jadła. Jeżeli alergia ustąpi, to potem stopniowo będziemy wprowadzać do jadłospisu kolejne składniki i sprawdzać, jak organizm na nie reaguje. To będzie długi i żmudny proces, ale chyba warto...


Puszek jest już dwa dni po operacji usunięcia zębów. Na razie nie chce nic jeść i muszę z nim chodzić na kroplówki. Biedak strasznie tego nie lubi, ale jest dzielny. W nagrodę pozwoliliśmy mu dzisiaj posiedzieć trochę "na świeżym powietrzu" - może to poprawi jego samopoczucie. Na szczęście nie jest wrogo nastawiony do innych kotów, a Florka i Grzanka też go raczej ignorują. Nie mają chyba serca zaczepiać takiego schorowanego kotka :(


A Florka nauczyła się wskakiwać na blaty i stoły. Poza tym już sobie wydrukowała umowę adopcyjną i spokojnie czeka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz